Już dawno chciałam dodać ten post ale nie mogłam a więc dodaje teraz.

Outfit luźny bo tego dnia załatwiałam sobie prace na wakacje i jak to zawsze ze mną bywa i tak nic nie zalatwiłam ... -.-
Marynarka jest efektem kradzieży jakiej dokonałam na mojej mamie mimo oporów i niechęci do jeansowych "katanek" ...
Spódniczka to SHowy zakup ktora kiedyś była bluzką
Tenisówki atmosphere z sh
Torba z francji madalowa i zegarek mateusza ktorego nie oddaje od kwietnia muhahah
byłam z Agatq która ma taką oto rastafarai torbe która wg mnie ma swój urok a napewno do niej pasuje bardzo ;D
Jako że byłyśmy koło babci wpadłyśmy na kawe, jako że domowo babciowy outift nie wpasuje się w konwencje mojego bloga moge zaprezentowac filizanke i kawałek mniam mniam placka

Potem z agatq udałyśmy się do king crossa w celu kupienia prezentów dla naszych ojców jako że był to dzień ojca za dużo to dla nich nie znalazłysmy ale ja znalazłam w H&M spoczi okulary których tak czy siak nie kupiłam 
ale kupiłam takie !
Potem pojechałyśmy spotkać się z nowowłosą Karolą na fundamentach :

No i na koniec obów Jędrzejasa oraz mój artystyczny bałagan
Dalii <33